Otóż tak jak mówiłam wcześniej postanowiłam zawiesić tego bloga na czas nieokreślony ...
Bardzo ciężko mi jest rozstawać się z nim jednak nie mam innego wyjścia zwracając uwagę na ilość osób czytających, brak mojego czasu, którego teraz zapełnia dodatkowo nauka i odrabianie tych wszystkich prac domowych, a także konieczność prowadzenia drugiego bloga. Wiem, że miałam stałe czytelniczki tzn. moje przyjaciółki, ale także kilka innych osób, co mnie bardzo cieszy :) . Stworzyłam tego bloga przede wszystkim dla nich, ale było mi miło wiedząc, że nie tylko one to czytają.
Powracając do zawieszenia. Postanowiłam sobie zrobić po prostu przerwę od pisania i myślę, że niektórzy dobrze mnie rozumieją. Potrwa ona najprawdopodobniej nie dłużej niż trzy, może cztery miesiące, podczas których zregeneruję swoje siły i zapewne przyjdzie mi do głowy dobra kontynuacja tego opowiadania. Od razu mówię, że mam kilka pomysłów na rozdziały, ale nie są one szeroko rozbudowane. Tak więc, gdy wrócę będę mogła przedstawić tym, którzy pozostaną, kolejny, dopracowany rozdział. Jeśli oczywiście, jeszcze ktoś będzie chciał to czytać :)))
No i przede wszystkim PRZEPRASZAM Was za to, że musieliście tyle czekać z moją konkretną odpowiedzią, ale kilka razy chciałam odejść i wrócić, i odejść, i wrócić :D . No, ale kobieta zmienną jest i to chyba dlatego :) DZIĘKUJĘ Wam za to, że tu byłyście i to czytałyście, a zwłaszcza Ani, Natalii, i dwóm Aleksandrom za cierpliwość . Chociaż przyprawiło mnie to o niedogodności, których nie będę tłumaczyć - było warto ;) . Kocham Was moje dziewczyny ♥
Wasza Ola . ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz